Dziś tak jak w tytule, czyli me and my big bag :D. Z tą torebką moje drogie nie ma rzeczy niemożliwych :P. Zmieściłam w niej laptopa, aparat, piżamę i kosmetyczkę, a i miejsce jeszcze na książkę, czy balerinki by się znalazło :D. Jak dotąd jest to moja torebka idealna, ostatnio wszędzie ją ze sobą zabieram - tworzymy duet niczym Flip i Flap, ja malutka drobniutka i ONA moja duuuża torba :D. Może nie tworzymy dość proporcjonalnego zespołu, może innym wydaje się śmieszny widok małej istotki ciągnącej ze sobą prawdziwy wór pełen nieznanego, ale My kobiety lubimy mieć ze sobą dosłownie wszystko, bo przecież wszystko jest Nam potrzebne :D. Znacie to? Zapewne tak :). Pytałyście mnie moje drogie skąd ją mam, otóż dorwałam ją na Allegro, ale niestety już jej nie widzę ;/.
Wracając do setu, dziś prosto, wygodnie i ciepło! :) Uwielbiam tą pastelową bluzeczkę, jednak ma ona niestety jedną dużą wadę :P. Strasznie się gniecie ;/.
Zostawiam Was ze zdjęciami :*.