click me click me click me click me click me



20150226


Look of the day

autor:  Pudlo Manka

Istne szaleństwo, przez 3 dni udało mi się stworzyć 3 posty :D Nie wiem jak mi się to udało, ale po statystykach widzę, że Wam również to się podoba. Bardzo mnie to cieszy!

Tym razem postawiłam na ciepło, nie uwierzycie ile warstw miałam pod sobą ;). Myślę, że na poniższych zdjęciach spostrzegawcze osoby zauważą małą różnicę :P. Ciepły sweterek to gadżet, który mam nadzieję już niedługo będę mogła porzucić :). Wszak powoli czuć w powietrzu Wiosnę! :D

Też ją już czujecie?
Marynarka, Sweter - Reserved - | Spodnie - H&M - | Buty - Allegro

20150225


French manicure Semilac

autor:  Pudlo Manka



Udało się. W końcu noszę wyczekiwanego frencza i to wykonanego własnoręcznie! :D Otarty jest o ideał - następny będzie ideałem. A tak na serio to uważam, że jak na pierwszy raz poszło mi całkiem świetnie. Najbardziej bałam się białego niekształtnego paska, ale na szczęście znalazłam na to receptę. Tak oto powstała niemalże idealna linia uśmiechu, za pomocą zwykłej sondy do zdobień. 

Jak zrobiłam hybrydowy french manicure? Baza (lampa) + semilac 050 (lampa) + semilac 001 kreski (lampa) + semilac 050 (lampa) + top (lampa). Wszystko dziecinnie proste, a ja panikowałam, że nie podołam.


Jak zrobić ładną linię uśmiechu french? Biały lakier nakładamy nad czerwoną linią (nie musimy się starać, by było równo), następnie za pomocą sondy rozmazujemy go tworząc pożądany kształt linii, ja zrobiłam "uśmiech". Mega łatwe rozwiązanie, wszystko wygląda niemalże perfekcyjnie :D.

20150224


Semilac 050 i 087

autor:  Pudlo Manka



W końcu dotarły do mnie dwa wyczekiwane kolory Semilaca. Trochę się na nie naczekałam, ponieważ PP nie zawsze działa sprawnie. Hybrydy te mają zatem jeden minus - nie można ich kupić w sklepach stacjonarnych, przez co jesteśmy skazane na mękę czekania. 

Od dawna chodził mi po głowie french - w końcu kiedyś nosiłam go prawie rok ;). Dlatego wybór padł na 050 french vanilla, bym w końcu mogła spróbować swoich sił. Efekty moich wypocin pokażę Wam jutro.

Straaasznie podoba mi się również chabrowy metaliczny kolor, zwłaszcza na stopach - choć przyznam szczerze, że na dłoniach również prezentuje się wyśmienicie, tak kosmicznie :D. Stąd też lakier 087 glitter indigo w idealnym chabrowo-metalicznym kolorze jaki kiedykolwiek widziałam ever! Na swoją premierę będzie musiał jednak poczekać, bo Pudlo Manka powtórnie nosi french i to własnoręcznie stworzony o! :D





20150222


Pięćdziesiąt twarzy Greya (2015) - film

autor:  Pudlo Manka

W końcu! Mimo, że premiera 50 twarzy Greya odbyła 14.02.2015 mi dopiero wczoraj udało się obejrzeć ten film. To zadziwiające ilu ludzi czekało na ekranizację - 3 tygodnie przed JUŻ nie było miejsc. Tak naprawdę cały świat czekał. 

Zaznaczam, że nie czytałam książki - film zainteresował mnie na tyle, że postanowiłam przeczytać książkę. Uwielbiam takie historie - zwykła studentka poznaje przystojnego miliardera, od pierwszego spotkania zaczyna ich wiązać nietypowa więź. Przyciągają się jak magnes, ona pragnie miłości niczym z bajki, on ma nieco inne zamiary - przynajmniej na początku. 

Jest trochę scen erotycznych, ale nie są wulgarne, tak jak w przypadku "Big love". Film trochę psychologiczny, możemy zaobserwować co siedzi w głowie głównego bohatera. Jak stara się z tym walczyć poznając piękną Anastazię. Nie zgodzę się  z opinią, że aktor który wcielał się w rolę Greya był za mało męski. Kurde! Przecież on jest mega przystojny i mega seksowny! :D Tak samo wypowiedzi niektórych kobiet, że z kolei Anastazja była byle jaka, brzydka, niezgrabna - SERIO?! Ma przepiękną twarz i piękne ciało. Są IDEALNI - tyle w temacie.

Byłam zawiedziona końcówką - oglądam sobie film, łezka w oku się zakręciła, a tu światła zapalają! :P Jenak jak przeczytałam, że BĘDZIE 2 i 3 CZĘŚĆ od razu wybaczyłam im tą końcówkę. Książki planuję czytać dopiero po obejrzanym filmie - wolę nie wiedzieć co się wydarzy ;). GORĄCO POLECAM!


Zwiastun:

20150219


Konkurs z okazji dnia kobiet

autor:  Pudlo Manka

Z okazji dnia kobiet mam dla Was konkurs! Do zgarnięcia jest zestaw Lirene - wielofunkcyjny krem bb, wykręcana czarna kredka, rozświetlający balsam do ciała. Zasady są banalnie proste, wystarczy odpowiedzieć na pytanie, oraz udostępnić konkursowy post. Zgłaszać można się Tu


20150217


Folia transferowa na paznokcie

autor:  Pudlo Manka

Od zawsze podobały mi się takie metaliczne paznokcie, nie mogłam się tylko zebrać, żeby zamówić folię. Niedawno oglądając pazurkowe inspiracje na YT przypadkowo trafiłam na filmik właśnie z tym cudem w roli głównej. Postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i zamówiłam parę pudełeczek, pamiętając również o specjalnym kleju. Chociaż zwykły klej "Pajacyk" podobno też sobie idealnie radzi.

Jakie wyszły tego efekty?  SUPER! Ale tylko przez pierwszy dzień... Nie wiem, co robię nie tak. Folia mi się ściera, albo odchodzi płatami [!]. Próbowałam już na kilka sposobów i NIC. Dałam nawet na sam koniec 2 warstwy topu, ale to również na nic. Myślicie, że wina może leżeć po stronie kiepskiej jakości produktu? Zapłaciłam za jeden słoiczek chyba z 4 zł ;). 

Doszłam jednak do małej wprawy z tym "problemem". Kolejno nakładam: baza + kolor + top + cienka warstwa kleju + folia (po 15 minutach, aż klej podeschnie) + top. W ten oto sposób schodzącą folię po prostu zmyję po 2-3 dniach, nie niszcząc tym samym paznokci. 

Wykonywałyście manicure z folią transferową? Trzymała się?

tak wygląda u mnie po 3 dniach :/

20150215


Look of the day

autor:  Pudlo Manka

Mam nadzieję, że to ostatnie zdjęcia tej Zimy w tle. Tak, wiem - w tym roku prawie w ogóle jej nie było... Mimo to, chyba każdy marzy już o Wiośnie.

Ostatnio mam problem z moim Asusem - włącza się od razu, ale "myśli" 15 minut zanim zacznie działać poprawnie[!]. Chyba coś mi nawaliło :P. Także, gdyby mnie nie było dłuższą chwilę, to przyczynę już znacie ;).

***
Kiedyś uwielbiałam nosić tego typu koszule - są wygodne, eleganckie, ale i nie przesadzone. Pasują do wszystkiego i na każdą okazję. Odkopałam z szafy tą pochodzącą z Atmosphere i na nowo odkryłam ich urok. 

Ostatnio będąc w sh "upolowałam" widoczną na poniższych zdjęciach listonoszkę - jestem z niej mega zadowolona. Malutka, zgrabniutka, a zmieści wszystko to co w danej chwili potrzebuję. 

A Wy, kiedy ostatni raz byliście na sh'owskich łowach?
Żakiet - Allegro - | Koszula - Atmosphere - | Legginsy - Madonna - | Lity - Allegro - | Listonoszka - Vintage

20150212


O co chodzi z tą Ekipą z Warszawy?

autor:  Pudlo Manka

Przyznam szczerze, że jeszcze miesiąc temu nie widziałam ani jednego odcinka tego programu. Zastanawiałam się, jak to się stało, że z kitu przerodził się w hit (bo przecież aktualnie ma ponad 420 tys. fanów). Pamiętam tą lawinę krytyki na fb po emisji pierwszego odcinka - WSZYSCY moi znajomi krytykowali. Po czasie jednak widziałam jak lajkują i komentują zdjęcia pojedynczych uczestników. 

Jak to możliwe? Postanowiłam odpowiedzieć sobie na to pytanie i znalazłam pierwszy sezon. Oglądałam dzielnie odcinek po odcinku przez jakieś 3 tygodnie. Swoją drogą nie łatwo było odnaleźć jakikolwiek sezon O_o.

Co mogę powiedzieć, a raczej napisać? Hmm, po pierwszym odcinku byłam bardzo na nie. Byłam zażenowana i zniesmaczona zachowaniem tych ludzi. Nie pojmowałam jak można przed kamerami robić takie rzeczy. Przecież to oglądali na pewno ich bliscy i znajomi... Dziewczyny nie znały umiaru w piciu alkoholu, straaasznie przeklinały, a przy tym uważały się za "damy". Faceci, jak to faceci - ich zachowanie jakoś bardzo mnie nie szokowało ;). Z biegiem odcinków uważam nawet, że pokazali więcej klasy niż nie jedna pani z tego domu.

Jak widzę poszczególne osoby (ZAZNACZAM raz jeszcze, widziałam tylko 1 sezon)?

Eliza - Tleniona blondynka o ładnym uśmiechu i dwóch lewych rączkach. Miała bardzo wysokie mniemanie o sobie - czasem dość przesadne i wkurzające. "Dama" która chyba najwięcej razy wymiotowała na ekranie i upijała się do nieprzytomności. Uwielbiała zwracać na siebie uwagę płci przeciwnej. Chyba po pierwszej edycji zaszła w ciążę z Trybsonem?

Ania (mała) - Pyskata, nerwowa, bojowa i nadpobudliwa prosta dziewczyna. Chyba najbardziej przeklinająca. Miała przebłyski zapału do pracy. Nie wiem, czy udawała, czy na prawdę czasem nie rozumiała znaczenia najprostszych słów?


Ania (duża) - Wg mnie najinteligentniejsza i najbardziej ogarnięta dziewczyna z domu. Potrafiła się poprawnie wysłowić, ubierała się najlepiej i najstosowniej. Naturalna, bez zbędnego kiczu w postaci kwadratowych tipsów z różową końcówką, czy mega sztucznie długich doklejanych rzęs. Nie potrafiła dogadać się  z dziewczynami, z jednej strony ją rozumiem, zaś z drugiej mogła się trochę bardziej wysilić. Była najładniejszą dziewczyną z programu, chociaż gdzieś na pudelku ostatnio zobaczyłam jak wygląda teraz - trochę się przeraziłam. Sztuczny biust i zbyt przesadzona ilość kwasu hialuronowego w ustach. Idzie nie w tym kierunku co trzeba.

Ewelina -  Sympatyczna młodziutka dziewczyna, o bardzo ładnej twarzy. Widziałam jak teraz wygląda, chyba zrzuciła 13 kg? Jej zmiany jak najbardziej na plus. Pierwszego dnia przespała się  z Pawłem, a po kilku dniach jako pierwsza przyprowadziła sobie chłopaka na noc. No to nie było fajne. Czasami jednak była naprawdę zabawna.

Paweł - Lowelas, który (że tak się wyrażę) brał wszystko co było chętne. Ładna buzia i ciało, choć kompletnie nie moja bajka. Maczo nie wymawiający "r".

Trybson - Śmieszny i pozytywny. Mało wybredny jeśli chodzi o kobiety, które ściągał do domu

Śmietana - Hmm, chyba najbardziej normalny.

Wojtek - Musiałam wygooglować jak się nazywa, bo zapomniałam :P. Przystojny, choć również nie mój typ. Taki duży chłopczyk, czasami trochę sztywny. Też chyba nie wymawiał "r" O_o.

Nie wiem, czy obejrzę następne sezony - chociaż nie mówię "nie" . Myślę, że można się wciągnąć :)

20150210

Tani, sprawdzony sposób na skuteczne czyszczenie pędzli

autor:  Pudlo Manka

Nie wyobrażam sobie wykonania makijażu brudnymi pędzlami. Nie chcę sobie również wyobrażać ile musi żyć tam bakterii, które nakłada się bezpośrednio na twarz ;). Jest masa sposobów na czyszczenie – dlatego dziś chcę przedstawić Wam mój sprawdzony, prosty i tani sposób na utrzymanie prawidłowej higieny naszych maluszków :). 

Jak często powinnyśmy powtarzać tą czynność? Myślę, że to już kwestia indywidualna… Ja np. do zrobienia makijażu potrzebuję wszystkich pędzli jakie mam i używam ich codziennie. Czyszczę je co najmniej raz na tydzień, a ten do fluidu codziennie. Te z  Was, które malują nie tylko siebie, ale też i swoje klientki powinny robić to znacznie częściej, ciśnie się zatem na język stwierdzenie, że po każdym użyciu (która z nas chciałaby być wymalowana brudnymi pędzlami po kimś?). Pamiętając oczywiście dodatkowo o odpowiednim dezynfekowaniu. 

Jak je myć, by nie zniszczyć? Trzeba obchodzić się z nimi dość delikatnie. Nie wolno ciągnąć włosia i moczyć skuwki z trzonkiem pędzla. Pod bieżącą wodę przykładamy włochatą końcówkę trzymając ją ku dołowi , woda powinna spływać po włosiu. Następnie w ruch idzie kostka zwykłego szarego mydła – ja mam te z Białego Jelenia. Delikatnymi ruchami „jeździmy” po mydełku, namydlamy go. Jeśli jest mocno zabrudzony możemy również zacząć czyścić go palcami, przy czym trzeba to robić naprawdę delikatnie. Kiedy pędzel jest już czysty płuczemy go pod bieżącą wodą, trzymając włosie również ku dołowi. Na sam koniec lekko ściskamy włoski (ważne, by ich nie ciągnąć) trzymając w dół i tym sposobem pozbywamy się z nich nadmiaru wody.

Jak je suszyć? Absolutnie nie wolno tego robić na/przy grzejniku, oraz na słońcu. Najlepiej jest ułożyć je na ręczniku, tuż przy brzegu stołu – wtedy będziemy miały pewność, że podczas suszenia nie odkształcą się nam. 

Jak długo schną? Zazwyczaj wszystkie myję w Niedzielę rano – po tym oczywiście jak zrobię make up. W Poniedziałek o 7.00 są już suchutkie, świeże i lśniące :)). 

A Wy jak często czyścicie pędzle, macie jakieś swoje sprawdzone sposoby?

Oba zdjęcia przedstawiają brudne pędzle

Czyściutkie i lśniące :))

20150205


Jak poradzić sobie z przesuszoną skórą

autor:  Pudlo Manka



Temat myślę jak najbardziej na czasie, czyli Jak poradzić sobie z przesuszoną skórą? Hmmm, myślałam, że nigdy owy problem mnie nie będzie dotyczył... Niestety po 25 roku życia (mnie chyba dopadło za szybko :P) skóra powoli zaczyna tracić swoją jędrność i elastyczność (idzie starość). Jednym z pierwszych objawów jest jej suchość, nawet w przypadku cery tłustej, czy mieszanej. 

Zmniejsza się wtedy zdolność zatrzymywania wody w naskórku. Musimy zatem pamiętać, by pić co najmniej 1,5 l wody dziennie, ponieważ jest ona niezbędna dla naszego organizmu, a co za tym idzie i naszej skóry. 

Moja cera kiedyś była mieszana, po prostu. Później mieszana w stronę suchej, a dziś jest po prostu sucha, lub (mam nadzieję) przesuszona... Duży wpływ może mieć na to aktualna pogoda - Jesienią i Zimą jesteśmy bardziej na to narażone. Mam wielką nadzieję, że w moim przypadku te cholerne zimno spowodowało, że moja twarz jest sucha i ściągnięta, a nie starość :P.

Do rzeczy! Warto zaopatrzyć się w porządny krem zimowy lub taki, który zawiera między innymi glicerynę, eucerynę, kwasy tłuszczowe i mocznik. Niestety niewiele z tych kremów nadaje się pod makijaż, ze względu na swoją treściwą konsystencję - mogą się po prostu nie polubić z naszym podkładem. I co wtedy? Opcje są dwie, albo zrezygnować z malowania, albo druga opcja, którą stosuję ja:

Maseczka głęboko nawilżająca 2 razy w tygodniu, najlepiej z dużą zawartością mocznika. Po powrocie do domu zmywam makijaż i nakładam grubą warstwę kremu nawilżającego. Pamiętacie ten arganowy z Ziaji? Pisałam Wam o nim tu, przez prawie rok leżał sobie spokojnie, aż tu nagle musiałam się z nim "przeprosić" i odkryłam jego magiczną moc na nowo. O dziwo termin przydatności ma jeszcze do Maja, także spokojnie :). Przed snem raz jeszcze zmywam buzię i nakładam Ziajowy krem, ale już z 2-3 kroplami uszlachetnionego olejku arganowego z Bielendy, o którym było tu. A jak dbam o twarz rano? Bardzo podobnie, do ukochanego kremu Yves Rocher (klik!) również dodaję 2 krople olejku z Bielendy. Trochę się bałam, że ta mieszanka będzie za ciężka pod makijaż, ale naprawdę sprawdziło to się świetnie. "Papka" musi jednak wchłonąć się przed nałożeniem podkładu. 

Wierzcie mi - już po pierwszym takim całodniowym "zabiegu" poczułam różnicę. Nie mam efektu ściągniętej skóry, nie czuję dziwnego swędzenia, a moja twarz wygląda na nowo promiennie :).

20150203


Look of the day

autor:  Pudlo Manka

Pora przypomnieć sobie o tak uwielbianych przeze mnie wcześniej ciuchach oversize. Pamiętacie moje wielkie sh perełki, lub prezenty z szafy Babci? No właśnie... Trochę zaniedbałam temat, na rzecz nieco bardziej przyległych ciuchów. No i daaawno nie byłam w sh. Strasznie chciałabym sobie obiecać, że zacznę częściej tam bywać, ale wiecie jak jest ;).

Niemniej zapraszam Was do obejrzenia, tej powalającej ilości zdjęć przepięknej szarej sukienki w rozmiarze XL. 

Wolicie obcisłe rzeczy, czy bardziej oversize?

20150201


Jak zmieniłam się przez 8 lat

autor:  Pudlo Manka

8 lat to bardzo długi okres. Chcę Wam pokazać, jak przez ten czas się zmieniłam. Dzień po dniu, miesiąc po miesiącu szukałam własnego "ja" w lustrze. Jak widać na poniższych zdjęciach nie zawsze moje decyzje były słuszne ;). Nie wstydzę się pokazywać starych zdjęć i nie rozumiem skąd w wielu osobach taka niechęć, do ujawniania ich. PRZECIEŻ TO TEŻ WY. Dziś jestem w pełni zadowolona ze swojego wyglądu, może jednak to kwestia dojrzałości i co za tym idzie własnej akceptacji? Niemniej zapraszam Was do oglądania :).

P.S. Od 2012 roku możecie również "na żywo" śledzić jak zmieniałam się TU. Jak ten czas szybko leci, w tym roku blog skończy 3 lata! :)

Macie w swojej kolekcji stare zdjęcia, czy na dobre woleliście się ich pozbyć?


2007 rok

2008 rok

2009 rok

2010 rok

2011 rok

2012 rok

2013 rok

2014 rok

2015 rok - dzisiejsze :)