click me click me click me click me click me



20150630


Holidays

autor:  Pudlo Manka

Zapomniałam o 3 urodzinach Pudlo Mankowego bloga, które były 22 Czerwca... To już 3 lata! :) Z tego miejsca chciałabym podziękować Ci za to, że jesteś. To niesamowite, jak ten czas szybko leci :).
****
Jestem na długo wyczekiwanym urlopie już od Niedzieli, dopiero dziś pogoda pozwoliła na opalanie i są tego efekty - wszystko mnie piecze :P. Na szczęście pogoda najprawdopodobniej dopisze nam przez cały tydzień, także już nie powinnam narzekać na brak opalenizny :D. Wracam naładowana pozytywną energia i mocno opalona ;).


20150625


Look of the day

autor:  Pudlo Manka

Przygotowania do urlopu trwają w najlepsze, odliczam czas! :D Szybko przychodzę z outfitem sukienki, którą pokazywałam Wam ostatnio - tym razem w wersji cieplejszej. Od razu uprzedzam hejty, tego dnia było zaledwie 10 C ;).

Uciekam piec ciastka! Pochwalę się efektem - o ile wyjdą :P.


20150624


Ombre Semilac i efekt syrenki

autor:  Pudlo Manka

Ten post miał ukazać się wczoraj, ale mój internet ześwirował i nie miałam nigdzie zasięgu :/. Tak więc jestem z.... taaaadam! - nieudanym efektem ombre PART 2 i efektem syrenki niewypałem :]. Po prostu taka ze mnie "zdolnacha".

Jednak nic straconego, podobno do trzech razy sztuka ;). Myślę, że kompletna klapa jest tez spowodowana w dużej mierze źle dobranymi kolorami. Do ombre wybrałam 042 - neon raspberry i 102 pastel peach, które nie do końca ze sobą współgrają. Sam efekt syrenki wyglądał tandetnie na neonowym 042 i już teraz wiem, że muszę łączyć pyłek z nieco spokojniejszymi kolorami :).

Ale, ale wczoraj za to udało mi się zrobić hybrydy na stopach :D. Tutaj jak na pierwszy raz jest bardzo OK. Wybrałam kolor 087 - glitter indigo, który jest "moim" kolorem do stóp. Po prostu nigdy nie nosiłam żadnego innego koloru lakieru, zawsze musi być brokatowy ciemny chaber i ten wpisuje się w ten klimat idealnie :).

P.S. Musicie przyznać, że moje dłonie nie są fotogeniczne... Nie wspominając już o stopach, naprawdę na żywo wyglądają lepiej :P.



20150621


FAQ RAK

autor:  Pudlo Manka


Ruszyła 6 edycja ogólnopolskiej kampanii społecznej "Policzmy się z rakiem!", organizowana przez fundację Ludzie dla Ludzi. 

W tym roku pod hasłem "FAQ RAK" - "To coś więcej niż ciuch – to symbol! Ubierz się z nami do walki z rakiem". Chcesz pomóc? ZAŁÓŻ KOSZULKĘ zaprojektowaną przez Dawida Wolińskiego. Znajdziesz ją na www.faqrak.pl oraz wszystkie odpowiedzi na nurtujące Cię pytania. 

Zebrane środki pozwolą zwiększyć świadomość na temat nowotworów i POMOGĄ wesprzeć osoby, które z nimi walczą. 


20150618


Moje dodatki - NASZYJNIK

autor:  Pudlo Manka


Dodatki, to one tworzą całość stylizacji. Dzisiaj chciałabym pokazać Wam ich część i tym samym zapoczątkować małą serię postów - w tym zajmiemy się naszyjnikami :).

Nawet najprostszy, najzwyklejszy outfit zyska, gdy dodamy do niego zdobny naszyjnik. Uwielbiam połączenie gładkich tkanin i zdobnych zawieszek. ZAWSZE taki zestaw będzie wyglądał schludnie, elegancko i przede wszystkim ponadczasowo. 

W mojej niezbyt dużej kolekcji przeważają złote i srebrne akcenty - najprościej je łączyć. Zazwyczaj zaopatruje się w sieciówkach, te z poniższych zdjęć w większości pochodzą z Reserved, Sinsay, Mohito i H&M. Czasem z pomocą przychodzi Allegro, lub sklepy stacjonarne. Przyznam szczerze, że ostatnio miałam małą słabość do tej części garderoby i w Maju powiększyłam trochę kolekcję :P.


A tu wklejam przykładowe zdjęcia użytych dodatków:

20150616


Look of the day

autor:  Pudlo Manka

Wycieńczona powracam do świata internetu i "posiadania" wolnych chwil... SKOŃCZONE! Moja przeprowadzka dobiegła właśnie końca, a sam dom już lśni. Jestem bardzo zadowolona z tego, jak włożonym sercem i ciężką pracą obserwujemy etapy  powstawania własnej przestrzeni. Mam nadzieję, że uda mi się pokazać Wam mój efekt końcowy, wraz ze zdjęciami "przed" - sami zrozumiecie, że nie było łatwo... i wybaczycie mi chwilową nieobecność na blogu. 
***
Zdecydowanie muszę wziąć się za opalanie, urlop tuż tuż, a ja wyglądam jak odblask :P. Uwielbiam te wieczorne błogie lenistwo po całym dniu pracy... Chwilo trwaj :).

Sukienka - Sinsay - | Torebka - Marks & Spencer - | Szpilki - Reserved

20150614


ZIAJA liście manuka, żel z peelingiem

autor:  Pudlo Manka

W sierpniu zeszłego roku zaczęłam używać serii "liście manuka", pisałam Wam o tym tu. Po jakimś czasie zrezygnowałam z kremów, ponieważ mi nie służyły (lekko pisząc). Natomiast żel i tonik okazały się wybawieniem i świetną - dużo tańszą alternatywą dla kosmetyków Clinique. Dziś przychodzę z recenzją żelu z peelingiem z tej samej serii, strasznie mnie ciekawił, ale jakoś nie miałam wcześniej odwagi...

Jakie są moje wrażenia? Przez pierwsze 2 tygodnie używania wypadał mega słabo... I gdybym wtedy miała napisać recenzję nie zostawiłabym na tym kosmetyku suchej nitki. Żel chyba przez te peelingujące drobinki w ogóle się nie pienił, przez co miałam wrażenie, że twarz jest źle oczyszczona. Nie mogę zapomnieć o tym, ze w tamtym okresie, kiedy zaczęłam go używać miałam uczulenie na skroni i czole (pozwoliłam sobie na sos czosnkowy :P) i nie powinnam była wtedy używać peelingu. Więc produkt nie jest uniwersalno-elastyczny - jakkolwiek to nie brzmi ;). Czy coś się zmieniło? No może trochę, bo znalazłam na niego sposób... Po prostu trzeba go więcej "dawać" i wtedy coś tam lekko się pieni, choć szału wciąż nie ma, no i wydajność przy tym drastycznie spada. Dużym plusem jest to, że pomimo wyczuwalnych drobinek nie podrażnia skóry i jej nie przesusza. Czy oczyścił mi pory? Kompletnie tego nie zauważyłam... 

Peelingujący żel z Ziaji wypada zatem dość słabo, jeśli się spojrzy na całokształt. Z pewnością nie kupię go więcej i zostanę wierna wersji bez peelingu, która wg mnie jest naprawdę godna uwagi jak na tą półkę cenową.

Tu odsyłam do wpisu z moją aktualną pielęgnacją, klik.


20150607


Look of the day

autor:  Pudlo Manka

Żyjemy w czasach, w których na każdym kroku czyhają na nas finansowe pułapki. Nie trzeba szukać daleko, żeby przytoczyć pierwszy przykład takowej sytuacji - karty paypass. Możemy płacić za zakupy zbliżeniowo nawet jeśli nie mamy gotówki na rachunku, jakie są zatem za to odsetki? Jeśli mamy pieniążki to przy takich transakcjach nie schodzą od razu z konta. Nie muszę tłumaczyć jak można się zdziwić, kiedy wszystko "poschodzi". Tak samo w przypadku kradzieży karty, złodziej może wyczyścić nam konto zanim zorientujemy  się, że zostaliśmy okradzeni. Wciąż myślicie, że banki robią wszystko by ułatwić NAM życie i to całkowicie bezinteresownie? 

A jak to jest w przypadku rat? Nie mam grosza przy sobie, zamarzy mi się lodówka, Xbox, patelnia czy sokowirówka. Idę do pierwszego lepszego sklepu i biorę sprzęt podpisując tylko kila kartek. Bez jakiegokolwiek sprawdzania, czy aby na pewno mnie na to stać. Można łatwo przeliczyć swoje możliwości spłacania, przez pryzmat chwili "chciejstwa"? Można! A dług rośnie, bowiem te kilka kartek do podpisania to tzw. kredyt w normalnym banku.

A co z telefonami za doładowania? Wiedzieliście, że wystarczy tylko mieć ukończone 18 lat i stały meldunek? Dla przykładu kończę 18-tkę w tym wieku jeszcze się uczę, postanowiłam wziąć sobie nowego smartfona, bo koleżanka której nie lubię w zeszłym tygodniu też sobie kupiła. Za co będę go spłacała, skoro nie mam WŁASNEGO dochodu? 

Musimy naprawdę na każdym kroku uważać, wiecie ile osób na świecie dało już się wciągnąć w tą pułapkę... W akcie desperacji zaciągają kolejny kredyt by spłacić poprzedni - i tu koło się zamyka. 

Ale dosyć już o tym! Dawno nie było tu mojej mordki, więc przybywam z nowym outfitem :D. Pogodo trwaj! :)

20150604


Versace, Bright Crystal Absolu EDP

autor:  Pudlo Manka

Uwielbiam zapachy Versace, są na mnie niezwykle trwałe i pięknie się rozwijają. Tylko raz zawiodłam się na Versace Woman... Zapach bardzo kwiatowo/mydlano/nijaki - przynajmniej na mnie. Ale dziś nie o tym! :)

"Grzybki" Versace coraz bardziej mi się podobają i kusi mnie żółta wersja :). Uwielbiam czarny, o którym pisałam tu i pokochałam mocniejszą wersję różowego. Uważam, że projekcja zapachów z tego domu mody jest naprawdę na fajnym poziomie.

Co do zapachu? Jest to intensywniejsza wersja popularnego Bright Crysta, któremu wg mnie brakowało "kopa" i charakteru. Wyrazisty, mocny, a zarazem baaardzo świeży i orzeźwiający. Zdecydowanie klasyfikuje się w kompozycjach wiosenno-letnich. W pierwszej fazie wyraźnie wyczuwana jest nutka granatu, malinki i piżma. Nie jest to jednak zwykły bezpłciowy świeżak, ponieważ jest uosobieniem elegancji i kobiecości. Kompozycja pięknie "tańczy" na skórze, i powraca do właścicielki przy każdym nawet najmniejszym ruchu. "Nosicielka" ciągnie za sobą długi ogonek, a sam zapach jest mega trwały - jak to Versace :). 

Buteleczka piękna, choć mogłabym się przyczepić do korka, wg mnie lepiej by wyglądał, gdyby był wykonany z nieprzezroczystego tworzywa. Atomizerek natomiast zasługuje na 6+, ponieważ rozpyla idealnie tworząc solidna mgiełkę.

Mój ulubiony zapach na lato, wart każdej złotówki.


20150602


Wulkan Semilac 022 i 042

autor:  Pudlo Manka

Od daaawna marzyłam o ombre na paznokciach... W Sobotę obiecałam sobie, że w końcu je wyczaruję. Jakie efekty? A no takie jak na poniższych zdjęciach. Zamiast ombre mam wulkan :P. Musicie jednak przyznać, że całkiem fajnie prezentuje się na pazurach :D. Na ombre zabrakło mi czasu... Może następnym razem! 

Poniższy manicure wykonuje się w ekspresowym tempie - najpierw maluję płytkę wybranym przez siebie kolorem, następnie na same końce nakładam kontrastowy lakier hybrydowy i za pomocą patyczków do odginania skórek tworzę artystyczny nieład w postaci kilku nierównych maźnięć i gotowe :).

Fajny pomysł na efektowy manicure, który zgarnia komplementy.