click me click me click me click me click me



20161030


Look of the day

autor:  Pudlo Manka


Będę już nudna i dziś również zaprezentuję cieplutki outfit, tym razem możecie zobaczyć kolejny ulubiony sweterek :). No i w końcu znalazłam dżinsową koszulę idealną, chyba nie miałam lepszej ;). 

Jak Wam się podoba?

P.S. Czy Wam również tak udziela się Jesienna chandra? Ja jestem mega roztargniona, co chwilę czegoś zapominam, gubię i moja koncentracja sięga dna... Oby szybko mi minęło, bo sama się na siebie złoszczę.

Kardigan/Koszula - C&A - | Rurki - H&M - | Torebka - Vinted - | Buty - CCC

20161025


Esotiq kosmetyki

autor:  Pudlo Manka


Ostatnio z okazji zakupów bieliźnianych w Esotiq dostałam bon o wartości 100 zł na zakup kosmetyków. Swoją drogą - jest to bardzo fajny sposób rekompensowania utraty nie małej gotówki z portfela ;). Do wyboru jest tego całkiem sporo klik!, ale niektóre z tych produktów są w nieco wygórowanych kwotach. 

Zdecydowałam się na dwa kremy do stóp - nawilżający i regenerujący za 15,99 zł każdy, oraz ujędrniający peeling pod prysznic za 49 zł. Jakie są moje odczucia po przetestowaniu tych kosmetyków? 

Bardzo przypadły mi do gustu kremy do stóp, bardzo dobrze nawilżają i szybko się wchłaniają. Cena nie jest jakaś mega wysoka, za to skład bardzo przyjemny. Co do peelingu za jedyna 49 zł, to jestem dość sceptycznie nastawiona. Po pierwsze - zdecydowanie nie jest wart swojej ceny, a po drugie szału nie robi. Ot delikatny skrobaczek o przyjemnej woni z dobrą pianką, która fajnie czyści skórę. Nie zauważyłam, by nawilżał. 

Co mogę Wam polecić, to na pewno sam sklep z bielizną. Bogata oferta, przemiła i kompetentna obsługa :). Przynajmniej w tym sklepie, w którym ja byłam :P.

20161023


Look of the day

autor:  Pudlo Manka


Strasznie irytuje mnie ostatnio blogger, do tego stopnia, że na poważnie zaczynam rozglądać się za nową domeną :/. Walczyłam przez 3 godziny, żeby wyłączyć autokorektę, która rzekomo jest odpowiedzialna za gorszą jakość zdjęć w postach. I co? Wszystko jest wyłączone, a zdjęcia wciąż dodają się w idealnej jakości na sekundę, po czym na moich oczach się psują. Jestem taka zła! Ale ja nie o tym...

W nowej fryzurze czuję się naprawdę dobrze, choć miałam małą chwilę tęsknoty za moimi patologicznie długimi włosami :P. Na sobie mam mój ulubiony sweterek od narzeczonego, w którym mogłabym chodzić 365 dni w roku, nawet Latem - tak go uwielbiam! :)

Kardigan - Reserved - | Sukienka - HM - | Buty - DeeZee - | Torebka - Sinsay

20161022


Ostre cięcie

autor:  Pudlo Manka


No i stało się! Od wczoraj jestem posiadaczką duuuużo krótszych włosów :P. O dziwo już prawie się przyzwyczaiłam, nawet nie wiecie jaką ulgę teraz czuję na głowie ;). Jestem bardzo zadowolona, w końcu mogę chodzić w rozpuszczonych włoskach! 

Podobno każda kobieta, która ścina włosy się starzeje... :P Spoko, w moim przypadku chodziło tylko o pozbycie się ombre i odżywienie nadwyrężonych cebulek ;). 

Tak, wiem miałam piękne długie włosy... ale teraz mam piękną fryzurę i zdrowe włosy ;).

Tu zaraz po cięciu, prawie pozbyłam się ombre, a pozostałości tworzą fajny efekt :)

20161018


Oszukane gołąbki w cieście francuskim

autor:  Pudlo Manka


Uwielbiasz gołąbki? Ja tak samo! Tylko ta żmudna praca nad ich powstaniem trochę mnie odstrasza :P. Dlatego dziś mam propozycję, na mega szybkie oszukane gołąbki w cieście francuskim!

Potrzebujemy:
  • 500 g zmielonej łopatki bez kości
  • 2 ciasta francuskie
  • średniej wielkości cebulę
  • torebkę ugotowanego ryżu
  • 2 jajka
  • 3 łyżki stołowe koncentratu pomidorowego
  • 2 łyżki stołowe bułki tartej
  • ser (wg własnych upodobań)
  • przyprawy (do smaku): sól morska, cukier, pieprz
  • margaryna do posmarowania formy
Przygotowanie:
  1. Ostudzony ryż mieszamy z mięsem mielonym, naprawdę solidnie i intensywnie :P. Następnie dodajemy 1 jajko, zblendowaną cebulę, koncentrat pomidorowy, bułkę tartą, ser, oraz przyprawy. Całość kolejny raz dokładnie mieszamy.
  2. Formę smarujemy margaryną, następnie wykładamy ją ciastem francuskim i starannie na to kładziemy farsz. Oczywiście górę również pokrywamy ciastem francuskim i widelczykiem robimy dziurki. Smarujemy jajkiem z solą.
  3. Wstawiamy blaszkę do rozgrzanego do 180 C piekarnika (grzałka góra-dół) i pieczemy około 40 minut. Formę wsunęłam na półkę drugą od dołu - dzięki czemu ciasto się nie przypiecze. 
Gotoweee! Szybko i smacznie :)


20161016


Look of the day

autor:  Pudlo Manka


Od zawsze podobało mi się połączenie eleganckich (lub nie) sukienek z dżinsową kataną. Nie praktykowałam tego jednak zbyt często (lub nawet wcale), ze względu na to, że nie czułam się w takim looku komfortowo. Mam bardzo wąską talię i zdecydowanie najlepiej wyglądam w obcisłych rzeczach, a w każdym luźnym zestawieniu wyglądałam mało korzystnie. Pokuszę się o stwierdzenie, że jak wyrośnięta 12-stka :P. Rozwiązaniem dla osób o wąskiej talii są wszelkiego rodzaju krótkie żakiety, marynarki, katany itp., które kończą się na wysokości problematycznej strefy. No może nie do końca takiej problematycznej - podobno każda kobieta dąży do figury X... :) Także drogie Panie, cieszmy się, że mamy właśnie to szczęście! :D

Najfajniej wyglądam z mocno zaznaczoną talią i w dopasowanych rzeczach, mimo to nie odmawiam sobie oversizowych ciuchów i klasycznych luźnych sweterków - wyglądam wtedy po prostu trochę grubiej no i ginie mi wcięcie ;).

P.S. Jak Wam się podoba?

20161013


Ziaja dermatologiczna baza z tlenkiem cynku

autor:  Pudlo Manka


Zimno nie sprzyja również mojej cerze, bowiem od kilku dni męczę się z bolącymi krostkami... Gdzieś wyczytałam, że gdy na odkrytą twarz wieje wiatr tak się właśnie dzieje. Swoją drogą nie wiem, czy nie przyczyniła się do tego też moja weekendowa rozpusta żywieniowa. A może 5 szklanek czystka dziennie? A może wszystko na raz?! Fakt jest taki, że od kilku dni wyglądam i czuję się jak trędowata O.o .

W ruch poszła więc ta oto dermatologiczna baza z tlenkiem cynku z naszej wspaniałej Ziaji. Przyznam szczerze, że używałam jej sporadycznie dłuższy czas, ale zdążyłam już o niej zapomnieć :P. Przypomniałam sobie o niej kilka dni temu i?? Tak jak radziła sobie fajnie z drobnymi niedoskonałościami, tak z tą masakrą, którą mam teraz - po prostu sobie nie poradziła. Czułam również dyskomfort przez ten tłusty film, który zostawiała.

Tak więc - super na drobne pojedyncze krostki, na grubszą sprawę raczej nie. Poprawę zauważyłam dopiero po zastosowaniu maski z zieloną glinką Dermiki ( było o niej tu) i czarnej maski Rosyjskiej ( pisałam tu), którą nieco zmodyfikowałam dodają zamiast wody olejek z konopi i odstawionego w kąt olejku Tamanu (klik, klik). Do ideału jeszcze daleko, ale mała poprawa już jest, obym szybko się tego pozbyła :P.

A Wy jak sobie radzicie w ekstremalnych przypadkach?

20161009


Look of the day

autor:  Pudlo Manka


Kolejna propozycja Jesiennego outfitu - cieplutkiego outfitu! :) 

Jak Wam się podoba?
***
Czyżby mój blogger świrował? Zawsze dodawane zdjęcia były zachowane w oryginalnej jakości, a teraz widać gołym okiem, że są skompresowane? Muszę to sprawdzić!

Kardigan - FF - | Sweterek/Torebka - Sinsay - | Rurki - Reserved - 

20161006


Look of the day

autor:  Pudlo Manka



Na szybko wrzucam zdjęcia i lecę na trening! Pomimo chłodu forma musi siedzieć, zanim się obejrzymy przyjdzie Wiosna - zobaczycie :D. Oby. 

P.S. Znowu korci mnie, żeby ściąć włosy - tym razem trochę więcej ;). HELP!

20161004

PILATEN Black Head -
maseczka oczyszczająca z zaskórników

autor:  Pudlo Manka

W sieci jest mnóstwo filmików z udziałem tej maski. Muszę Wam przyznać, że był to nie lada wyczyn. W połowie ściągania żałowałam. Bardzo. Po tym hardkorowym doświadczeniu nic mnie już chyba nie zaskoczy :P. Samą maskę bardzo polubiłam - no może nie na całą twarz. Poluję aktualnie na dużą wersję. Za 6 g trzeba zapłacić 2,20 zł - więc jest naprawdę tania.

Przejdźmy może do działania - zawiera czarny węgiel, glinkę, wodę, alantoinę, glicerynę, mleczan sodu, oraz alkohol poliwinylowy. Chyba jest to najsilniejsza maska peel-off na całym świecie. Skutecznie i niemalże natychmiastowo usuwa zaskórniki i wągry, minimalizuje pory i zmniejsza problemy z trądzikiem, działa rozjaśniająco, nawilża, wygładza i ujędrnia skórę, a także poprawia regenerację kolagenu. 

Minusem jest to, że podczas ściągania wyrywa włoski - właśnie dlatego nie nałożę jej powtórnie na całą twarz. Wg mnie idealnie sprawdzi się na nieco okrojoną strefę T, ponieważ tam skóra jest znacznie grubsza. Nie polecam dla osób o wrażliwej i suchej cerze. Zdecydowanie dla normalnej, tłustej i mieszanej.

Jak nakładać? Dla uzyskania lepszych efektów polecam tuż przed zrobić sobie małą "saunę" na twarz - tak z 5 minutek, żeby ładnie otworzyły nam się pory. Nakładamy nie zostawiając prześwitów i po około 20 minutach delikatnymi ruchami ściągamy. Efekty widoczne od razu ;).

Polecam :).


20161002


Look of the day

autor:  Pudlo Manka


Ostatnio wielbię nie tylko swetry, ale też i pokochałam ciepłe dłuższe kardigany. Strach się bać ile ich ostatnio kupiłam... Ale! Przecież kiedy będę ciepło ubrana nie zamarznę, no i się nie przeziębię - jest w tym sens prawda? 

Przepiękny kardigan ze zdjęć pochodzi z aktualnej kolekcji Reserved i jest wspaniałym prezentem od mojego przekochanego narzeczonego :). Ma gust prawda? :))

Z pewnością będzie stałym bywalcem na blogu - już mam kolejną stylizację!

Jak Wam się podoba? 

Kardigan - Reserved - | Bluzka - Mohito - | Rurki - H&M - | Buty - Sinsay - | Torebka - Vinted