Jakiś czas temu obiecałam, że pokażę Wam swoje efekty ćwiczeń z Ewą Chodakowską. Dziś nadszedł ten dzień! :) Jest ta taka moja mini metamorfoza, mini ponieważ nie osiągnęłam jeszcze zamierzonego efektu, a same ćwiczenia wykonywałam nieregularnie, ze znacznymi odstępami czasu (co nie jest wskazane).
Zależy mi przede wszystkim na brzuchu - chcę by był idealnie płaski, z widocznie podkreślonymi mięśniami ;). Jak widać, coś tam już zaczyna się dziać, ale to jeszcze nie to :P. Ćwiczę popularny "Skalpel", nie przechodziłam na żadną dietę - jem to na co mam ochotę, zastąpiłam tylko słodkie i gazowane napoje zwykłą wodą mineralną :). Muszę jednak Wam napisać, że z każdym kolejnym treningiem czuję jak moje ciało się wysmukla - to naprawdę działa! :)
Pozostaje mi tylko trwać w moim postanowieniu i oglądać duuużo motywujących zdjęć, ponieważ to one tak naprawdę dają mi dużego kopniaka i ogromną dawkę wiary we własne możliwości :). Następne zdjęcia postaram się zrobić nieco lepsze, bo te są niestety do lustra :P.
Tak jest na dzień dzisiejszy:
Jak dla mnie i tak jesteś szczupła ale mimo to życzę powodzenia :D
OdpowiedzUsuńPS. ładna opalenizna :)
jeeeej
OdpowiedzUsuńkupiłaś płytę z ćwiczeniami czy znalazłaś je gdzieś na internecie?
juz mi się podoba Twój brzuch i uważam, że nie ma co zmieniać, no ale kto jak woli :D
Kiedyś w jakiejś gazecie była dołączona płyta ze skalpelem i z niej korzystam :). Jednak nawet na youtube z tego co widziałam jest skalpel i można oglądać do woli :).
UsuńDziękuję :*.
można ściągnąć przez aresa. ja polecam 8 minut abs. codziennie 8 minut ćwiczeń. niby nic ale mięśnie brzucha na drógi dzień bolą strasznie. są to ćwiczenia na cały brzuch. mięśnie skośne także.
UsuńNo brawo! Widać efekty a to najważniejsze ;) wiesz co jest dobre na boczki ? Tiffane - najlepsza. U mnie w 3 tygodnie było widać różnicę :) ale odpuściłam ćwiczenia i mi brzuch urósł ;c
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować, bo choć sam brzuch się "robi", to boczki i tak są jeszcze widoczne :/.
UsuńOoo...jaka lacha! Tylko nam się Aga za bardzo nie odchudź. Świetny brzuszek ;)
OdpowiedzUsuńteż swojego czasu ćwiczylam z Ewą.
Ja też ćwiczę z Ewą, tylko własnie przerwy i nieregularne ćwiczenia są zabójcze ;c
OdpowiedzUsuńEch widać dużą różnicę! Naprawdę! Oj ja też miałam ćwiczyć i nic...Może Twoje odchudzanie mnie zmotywuje :))))
OdpowiedzUsuńNie odchudzam się, tylko staram się wyrzeźbić ciało :).
UsuńWidać widać za niedługo będziesz mieć nieziemski brzuszek :) mi by się przydało poszukam na youtube :)
OdpowiedzUsuńjakie Ty masz długie włosy! moja wymarzona długość! Znasz jakieś ćwiczenia na porost włosów na głowie? :D
OdpowiedzUsuńTak, hyc peruka na głowę - efekt widoczny od razu :P.
UsuńJa moje włosy zapuszczam od ok 3 lat, także nie ma tak łatwo :*.
tak myślałam, że zarzucisz jakimś perukarstwem :D
UsuńA co do ćwiczeń, ja od jakichś 3-4 miesięcy ćwiczę dupsko, czyli robię przysiady, i efekt JEST! :D Ani śladu flaczka sięgającego zgięć w kolanach :D
heheh dobre jesteście kobitki :D
Usuńja cwicze miesiac i dupa, nie zmienilo sie nic -.- i jestem taka wsciekla, ze to poezja. chociaz moze to wina mojego zamilowania do slodyczy xD ale Ci zazdroooooszczeeeeee...
OdpowiedzUsuńWidać zmianę, choć źle są zrobione zdjęcia.
OdpowiedzUsuńTak, to fakt jesteś szczupła, ale nawet po tych ćwiczeniach paskudne boczki. No chyba, że to efekt wciskania się na siłę w za małe spodenki. Okropnie to wygląda. :-/
OdpowiedzUsuńPowtórzę się, ale niesamowicie mnie zmotywowałaś. Ćwiczyłam z Ewą prawie dwa miesiące, co najmniej 3 razy w tygodniu, ale takich efektów jak u Ciebie nie widziałam. Czas zacząć od nowa i też zrobię zdjęcia, bo chyba na nich najlepiej widać różnicę. Jeszcze raz dzięki za motywację.
OdpowiedzUsuńJa dziś 4 dzień z rzędu z skalpelem :)
OdpowiedzUsuńDamy radę! :)
Mam pytanie czy na początku też nie wszystkie ćwiczenia Ci wychodziły?
Np. leżenie na brzuchu i podnoszenie ud?
Oczywiście, że tak! :D To leżenie na brzuchu i odrywanie ud od maty, to moja prawdziwa zmora :P. Nie znoszę tego ćwiczenia, i tego w którym podnosimy jedną nogę do przodu, a następnie do tyłu w ugięciu - kołyszę się prawie zawsze :P. Jeszcze długa droga przede mną, żeby robić to tak lekko i perfekcyjnie jak Ewka :) :*.
Usuńmoja siostra już chyba 1,5 roku ćwiczy z Ewką...początkowo dla zrzucenia paru centymetrów z ud i bioder a teraz zwyczajnie dla przyjemności i widok jej brzucha jest też dla mnie sporą motywacją;) ja jestem z natury szczupła ale brzuch mam aż nieproporcjonalny do całej sylwetki...po tyg codziennego skalpela już tam jakieś mięśnie się u mnie zarysowują - kocham Ewkę;)
OdpowiedzUsuńRóżnicę widać nawet jak się je słodycze(patrz ja), ale trzeba ćwiczyć.
OdpowiedzUsuńJa jestem totalnie wkręcona w Ewę i mam jej wszystkie płyty. Lubię ćwiczyc nie tylko dla figury, ale i dla sampoczucia.
Efekty wiać a pomyśl jak będzie za pare miesięcy. Cud miód i malina.
Trzymam kciuki za Ciebie.
pozdrawiam serdeczniei zapraszam do nas:
http://tohavefabulousday.blogspot.com/
Podziwiam Twój zapał, entuzjazm i brzuch oczywiście!:)
OdpowiedzUsuńoby tak dalej:) ja też czasami ćwiczę z Ewą :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia Chudzinko :)))
OdpowiedzUsuńpowodzenia w dalszych ćwiczeniach;-)
OdpowiedzUsuńja ćwiczę z Tiffany i Mel B, a skalpel dopiero niedawno próbowałam robić i poczatki nie są łatwe ;-)
no nieźle :) podziwiam Cię, bo ja za cholerę nie mogę się zabrać za ćwiczenia :) chociaż tyle, że jeżdżę na rowerze, rolkach i spaceruję :D
OdpowiedzUsuńale kiedyś nadejdzie taki dzień, że zacznę ćwiczyć ;)
gratuluję! życzę wytrwałości i efektu, do jakiego dążysz :)
OdpowiedzUsuńNoo jaki ładny efekt :) życzę wytrwałości :) Ja także ćwiczę tyle, że z książką i mam dzisiaj 15 dzień :) Zobaczymy efekt za 2 tygodnie :)
OdpowiedzUsuńBuziaki : **
Brawo, brawo kochana! Powodzenia i wytrwałości :*
OdpowiedzUsuńBrawo, brawo kochana! Powodzenia i wytrwałości :*
OdpowiedzUsuńsuper już widać efekty :) tak dalej :) Zapraszam do mnie :*
OdpowiedzUsuńgratuluje, ja nie wytrzymałąm 5 minut z Chodakowską, ale cóż się dziwić jak nie ćwiczę na wf, zero kondycji :<
OdpowiedzUsuńwww.ikaczmarczyk.blogspot.com S Y L L W S O N
Brawo! Gratuluję takich efektów! :D
OdpowiedzUsuńNo gratuluję takich efektów!!! Życze cierpliwości!!
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę wytrwałości w kolejnych ćwiczeniach :) Ja co wieczór również ćwiczę. Zazwyczaj brzuszki ale w ostatnim tygodniu jakoś tak zaczęłam sobie sama wymyślać różne ćwiczenia i obym miała chęci aby dalej ćwiczyć :)
OdpowiedzUsuńwoooow gratuluję, przede wszystkim wytrwałości i samozaparcia, bo u mnie z tym najgorzej ;(
OdpowiedzUsuńi tak jesteś szczuplutka!
OdpowiedzUsuńtrzymaj tak dalej !!:) super !
OdpowiedzUsuńO kochana, ale piękny brzusio! :* Zazdroszczę, ćwiczyłam jakiś czas temu ale przestałam, okropny ze mnie leń! Jednak muszę zacząć znów, bo do przetestowania cała seria antycellulitowa, samo się nie zrobi :D Spróbuję skalpel!
OdpowiedzUsuńGratuluję postępów i życzę dalszej wytrwałości :-)
OdpowiedzUsuńświetnie! ale wg. mnie przed też było super.
OdpowiedzUsuńmi daleko :/
a "skalpel" masz skąd? z SHAPE? który to numer? ja mam 'tylko' "speed effect" i "ekstra figura" też będą dobre??
a teraz chyba najnowsze przegapiłam :(
Kupiłam gazetę z tą płytą jakiś czas temu :). Każdy rodzaj ruchu jest dobry i na pewno będzie rzeźbił ciało :). Jeśli jednak chcesz spróbować skalpel, to jest on nawet na youtube :)/
UsuńOj zazdroszczę i to bardzo... Ja biegam co drugi dzień około 3-4 kilometry zależy od humoru. Nogi mam całkiem ok ale ten mój brzuch to masakra, wyglądam jak bym była w 4 miesiącu ciąży i nawet czasem słyszę gratulacje no bo tak się ładnie brzuszek zaokrąglił :( Chyba muszę poszukać tego Skalpela i ćwiczyć bo od biegania brzuch nie zniknie! nie ma cudów przecież... a patrząc na Ciebie jestem pod wrażeniem. Długo to ćwiczysz?
OdpowiedzUsuńBrzuch na zdjęciu był po 30 treningach - gdybym ćwiczyła regularnie efekt byłby znacznie lepszy, bo tu dopiero widać minimalny zarys mięśni. Naprawdę polecam Ci Skalpel, zobaczysz, że po miesiącu będą już efekty :). Trzymam za Ciebie kciuki :*.
UsuńO kurcze widzę, że się poważnie zabrałaś za ćwiczenia!
OdpowiedzUsuńZmiany rewelacyjne!
Ja muszę znowu się zmobilizować!
jejka, masz takie duze "boczki", albo jakos tak wyszlo na zdjeciu ;/
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem problem widocznych boczków to nie aż tak duzy problem bardziej jest to sprawa za małych spodenek. Spodenki żółte też sa chyba troche niżej opuszczone i również wbijają się w boki, odpowiedni rozmiar przede wszystkim!!
OdpowiedzUsuń