I znowu się stało to, czego się obawiałam kończąc poprzedni tusz... Kupiłam kolejny raz nie mój ukochany, a inny - zmanipulowana kuszącą promocją :P. Przez to wszystko nie pamiętam już jak wygląda moją standardowa wersja falsies :P. Cholernie ciężko ją dostać, czyżby wycofywali ten tusz?
Przechodząc do popularnego Colossal'a - tusz ten ładnie wydłuża rzęsy i owszem, ładnie pogrubia nawet, ale... Za cholerę nie mogę ich idealnie podkręcić zalotką :/. Są proste jak kołki, wiecie ile się musiałam namęczyć, żeby uzyskać efekt ze zdjęć? Przy falsies, zajmowało mi to chwilę, tu natomiast muszę się porządnie postarać, a i efekt końcowy nie zawsze jest zadowalający... Po jakimś czasie i tak się prostują :P. Gdyby nie to, mógłby spokojnie ze mną zostać na dłużej, ponieważ nie osypuje się, nie mam efektu pandy, nawet jeśli się popłaczę ze śmiechu :P. Nie wysycha, a i opakowanie oko przyciąga - strasznie mi się ta żółć podoba :). Szybko zasycha na rzęsach, a w opakowaniu nie - mam go już 3 miesiące, a wciąż maluje jak szalony :D. Chyba, że znajdę na to podkręcanie jakiś dobry patent, może nowa zalotka? :)
NAAAAAAAAAAAAAJlepszy tusz pod słońcem. Uwielbiam i zawsze do niego wracam! Dorównuje mu tylko tusz firmy Pupa z tym wyjątkiem, że Collosal jest 3x tańszy.
OdpowiedzUsuńTeż mam proste rzęsy więc pewnie miałabym podobny problem ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna maskara i do tego jaki efekt :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do wzajemnego obserwowania ;)
Oraz na WAKACYJNE ROZDANIE na www.aneczka84.blogspot.com
Mam-używam-uwielbiam:)))
OdpowiedzUsuńNie używałam, ale słyszałam całą masę pozytywnych opinii :)
OdpowiedzUsuńRównież go używam :)
OdpowiedzUsuńhihi moja mama go ma ale jakoś ja nie byłam zadowolona :<
OdpowiedzUsuńMiałam, używałam, lubiłam ...:)
OdpowiedzUsuńPróbowałam go kiedyś, ale dla mnie jedynie odpowiednie są szczoteczki z krótkimi włoskami, zwykle używam Max Factora False Lash Effect. :)
OdpowiedzUsuńMega efekt, nie męczyłaś się na marne przynajmniej haha ^^. Baardzo lubię ten tusz i planuję go zakupić w promocji jak będzie z jakimś micelem czy coś w grudniu:D
OdpowiedzUsuńFajnie że właśnie teraz trafiłam na ta recenzje bo właśnie kończy mi się mój obecny tusz.A do tego już kilkakrotnie robiłam podchody ale w efekcie nigdy się nie zdecydowałam ponieważ słyszałam od kilku osób że te muszę się popsuły.Jednak u Ciebie efekt bardzo mi się podoba,a że zagłówki i tak nie używam to raczej brak podkrecenia nie powinien mi przeszkadzac.
OdpowiedzUsuńCieszę się Kochana, że mogłam pomóc :) :*.
UsuńTeraz dopiero widzę jakich byków narobilam,ale tak to jest jak się pisze na telefonie.No nic,mam nadzieję że i tak komentarz jest zrozumiały :-)
Usuńnie używam ;-)
OdpowiedzUsuńszkoda że to nie jest aż tak dobry tusz jak reklamują ... ;(((
OdpowiedzUsuńMoje tusze to zawsze jakieś z promocji albo wyprzedaży w avonie :D
OdpowiedzUsuńAle z zadowoleniem to wiadomo różnie bywa, czasem trafi się mega, a czasem mam ochotę wyrzucić po pierwszym użyciu :D
pozdrawiam :*
Meeega dużo o nim słyszałam, dużo koleżanek używa, jednak się nie skusiłam jeszcze ;3
OdpowiedzUsuńJa używam tego tuszu i jestem bardzo zadowolona niemniej jednak mnie zależy bardziej na pogrubieniu niż podkręceniu:)
OdpowiedzUsuńkupowałam ten tusz już kilka razy i zawsze mi sie sprawdzał ;)
OdpowiedzUsuńefekt jest wspaniały!super:*
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ♥Ola
Ta firma ma naprawdę dobrej jakości tusze.Zapraszam na recenzje tuszu meybelline rocket
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten tusz mi super wydłuża rzęsy:)
OdpowiedzUsuńObserwuję bo bardzo podoba mi się Twój blog:)