Kochani dziś podzielę się z Wami moimi wrażeniami po pierwszym razie z SUSHI :P. Nadmienię tylko, że kupiłam je w Biedronce za 14,99 zł.
Otóż od zawsze chciałam "tego" spróbować, wszyscy w koło tak chwalili, tak się zachwycali... Kiedy przypadkiem wpadł mi taki boxik w ręce postanowiłam, że to jest ten czas :D. W zestawie znajdowało się:
- 9 szt. maki
- 2 szt. nigiri
- pojemniczek z imbirem marynowanym i wasabi
- saszetka z sosem sojowym
- drewniane pałeczki
Zaczęłam od nigiri, czyli ryżu z łososiem - "noooo zjadliwe" pomyślałam, choć szału nie było ;). Dalej zabrałam się za maki :D. Przyznam, że brzydziłam się tego od samego początku :P. No ale przemogłam się - zrobiłam pierwszy kęs iiii... nic. Było DZIWNIE, bardzo dziwnie i mało smacznie :/. Imbir marynowany wygląda niemalże jak łosoś, ale w smaku był średni. Kuleczka wasabi była tak ostra, że nie zjadliwa jak dla mnie, a sos sojowy to kompletnie nie moja bajka :).
Być może świeże SUSHI jest lepsze, ale ja więcej próbowała nie będę - to zdecydowanie nie dla mnie :P. Brunsiu też nawet nie chciał tego jeść, próbowałam mu to bezskutecznie wcisnąć, a później na mnie tylko warczał dziwnie :P.
W następnym poście pokaże Wam zdjęcia outfitu i napiszę co miałam na sobie :*.
W następnym poście pokaże Wam zdjęcia outfitu i napiszę co miałam na sobie :*.
Nie lubię sushi :P Raz spróbowałam w knajpie i żałowałam bo miałam niezłe kłopoty żołądkowe (gorzej jak po KFC) i wcale nie było smaczne więc się już nie tykam ^^"
OdpowiedzUsuń:)) Też nie lubię sushi, ale Ty wyglądałaś cudnie!
OdpowiedzUsuńja chcę spróbować, ale własnego. Z łososiem wędzonym,bo taki przepis widziałam na jednym z blogów i jakoś na pierwszy raz wolę tę opcję;P
OdpowiedzUsuńTeż nie przepadam za sushi:(((
OdpowiedzUsuńPozdrowionka!
Podziwiam, że tego spróbowałaś. Ja nie próbowałam i nie zamierzam;p
OdpowiedzUsuńnailseyes.blogspot.com
Pierwsze zdjęcie świetne :D
OdpowiedzUsuńA co do sushi to bardzo chcę spróbować ale jakoś nie ma okazji by to zrobić. Kiedyś na pewno się uda. Nie chcę rezygnować, bo opinie są różne więc może i mi podejdzie (Choć wątpię ). ; )
nigdy nie jadłam i raczej nie zjem ;-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam sushi kiedyś nawet sama bawiłam się w Japończyka w domu z mężem i robiliśmy :) Pycha. Smacznego .
OdpowiedzUsuńnie moje smaki:)
OdpowiedzUsuńpróbowałam mu to bezskutecznie wcisnąć hihi :) uwielbiam Twoje poczucie humoru. Ja tez jeszcze nigdy nie probowalam sushi, ale teraz mnie zaciekawilas, musze wyprobowac :) Fajnie napisany poscik :* A na tym zdjeciu nawet wygladasz jak Chinka :P
OdpowiedzUsuń<3
UsuńKurczę, ale Ty jesteś śliczna! Uwielbiam taką urodę! Sushi również, ale nie jadłam już kilka lat :)
OdpowiedzUsuńZ miłą chęcią obserwuję :*
Znajomy mojej mamy jest szefem kuchni w restauracji zajmującej się przyrządzaniem sushi w Warszawie. Jakiś czas temu przygotował dla niej mały zestaw razem z sosami. Ona to uwielbia ja zjadłam tylko z ciekawości i szczerze mówiąc jak miałabym za to zapłacić u niego w knajpie 180 PLN to wolałabym iść na "maca" a resztę forsy przeznaczyć na fajną książkę! Takie są moje odczucia po przygodzie z sushi, no a świat za tym szaleje podobno.
OdpowiedzUsuńKochana, ja też nie rozumiem fenomenu SUSHI :D :*.
UsuńJa uwielbiam sushi, a najbardziej te, które sama przygotuję;))
OdpowiedzUsuńZrobiłaś mi ochotę, chyba też będę musiała tego spróbować. ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie na KONKURS!
http://madamstyle.blogspot.com/
jakoś nie mogę się przemóc, żeby spróbować
OdpowiedzUsuńhehe świetne zdjęcie ja nigdy nie robiłam i nie jadłam sushi ale jestem ciekawa tego smaku :)
OdpowiedzUsuńobserwujemy :)
Nigdy jeszcze nie próbowałam sushi ;p
OdpowiedzUsuńnie jadłam nigdy sushi :)
OdpowiedzUsuńpodziwiam podjęty cel - sushi, słyszałam od innych opinię że to rewelacja, że zamawiają to i jedzą na kolację, w sumie chciałabym poznać smak, aby mieć własną opinię, ale co prawda za rybami nie przepadam...
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam sushi ale może w końcu czas spróbować :)
OdpowiedzUsuńMi sushi smakuje tylko z wędzoną rybą :P
OdpowiedzUsuńAle rzadko jem, ponieważ nie ubóstwiam go mimo wszystko
Pozdr,
VinciaXS.blogspot.com
Ja z kolei słyszałam, że nie powinno kupować się takich specjałów w hipermarketach. Sama też wolę tego nie robić. Najbezpieczniejsze? Zrobić wszystko samemu w domku? Może zasmakuje?
OdpowiedzUsuńNapisałaś: "Kuleczka wasabi była tak ostra, że nie zjadliwa jak dla mnie" - Ty chciałaś zjeść tę kulkę samą????????????????????????????????????
OdpowiedzUsuńHahha oczywiście, że nie :P. Jest to dodatek do sushi, ale jak dla mnie zbyt ostry ;).
UsuńNie lubię sushi z marketów!Zdecydowanie wolę wybrać się do Nanaki Sushi gdzie sushi zawsze jest smaczne a co najważniejsze świeże!!
OdpowiedzUsuńTeż nie lubi sushi z marketów ale jeśli chodzi o sushi w stolicy to mi najbardziej smakuje w Sushi Wesoła!Byłeś u nich kiedyś?;D
Usuń