Dziś przychodzę do Was z moim Wigilijnym outfitem, zdecydowałam się na prostą, jednak dość elegancką sukienkę. Bez zbędnych zdobień, tego wyjątkowego wieczoru właśnie tak lubię :). Grube rajstopy na pasterkę oczywiście były obowiązkowym dodatkiem, bez którego ani rusz ;).
Strasznie żałuję, że za oknem wciąż nie jest i nie było biało - swoją drogą miałam cichą nadzieję, na mały cud... :) Czy Wy również czujecie się na maksa dokarmieni? :D A jak tam prezenty? :)
pięknie wyglądasz w tej sukience!
OdpowiedzUsuńMój blog - klik! ;)
Elegancko, pięknie.
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądasz u mnie też nowości dlatego zapraszam również do siebie!
OdpowiedzUsuńA jak dla mnie odkryte ramiona przy wigilijnej wieczerzy raczej nie są oznaką stylu i elegancji...
OdpowiedzUsuńPrzy wieczerzy miałam na sobie marynarkę, ale dziękuję za troskę ;)
Usuń