Zdjęcia do dzisiejszego posta zostały zrobione tydzień temu, to zadziwiające jak od tego czasu zmieniło się na zewnątrz ;). Na samą myśl o wynurzeniu nosa na dwór odechciewa mi się jutrzejszego Poniedziałku, a jeśli już o nim mowa, to kompletnie zatarły mi się dni tygodnia... Te ostatnie były dość intensywne, wyczerpujące wręcz. Na szczęście niedaleko jest już chwila wytchnienia :). Kończąc bzdury o pogodzie i informacje o moim psycho-fizycznym wycieńczeniu przejdę już może lepiej do outfitu :P.
Zdecydowałam się na klasyczny wełniany żakiet, bluzkę w kwiatowy print z ozdobnym kołnierzykiem i zwykłe tregginsy w jasnym kolorze. Nie mogło obejść się bez charakternych litów, które zawsze dodają "tego czegoś". Zestaw jest bardziej Wiosenny, no ale w końcu wtedy było ponad 15 C! :D
Spodnie mają bardzo ładny, głęboki odcień i bardzo mi się podobają!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam też do mnie - http://anulapl.blogspot.com/ - u mnie o hicie 2015 roku i garść inspiracji z nim związana. :)