Porę roku mamy taką, że każdy w koło narzeka, bo choruje, bo zimno, bo apetyt większy :P. Muszę przyznać, że mi również to wszystko się udziela - nic mi się nie chce (ale tak wiecie poziom big hard), wiecznie mi zimno, apetyt mam wilczy, a i czuję, że mnie choroba jakaś próbuje złapać ;). Oczywiście się nie daję i wciąż podejmuję walkę - jak dotąd jest 2:1 dla mnie - zobaczymy jak długo dobra passa potrwa ;).
Co do ubioru to wiem, że już nie powinno się nic odsłaniać, a wręcz przeciwnie - zasłaniać... Ale! Ja jeszcze nie chcę ;).
***
P.S. Jeśli chcesz zobaczyć zdjęcie w lepszej jakości wystarczy na nie kliknąć - teraz są w tragicznej ;).
Bluzka - Amisu - | Rurki - Reserved - | Buty - Vinted -
Uwielbiam Twoją fryzurkę Adriana Style
OdpowiedzUsuńSuper styl :)
OdpowiedzUsuńPurpurowyKsiezyc
Lubię takie fasony bluzek. :) Mam czerwony sweterek tego typu, niedługo będzie wpis na blogu. :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post:
www.diane-fashion.blogspot.com