Dopiero pisząc tego posta uświadomiłam sobie, jak często na blogu pojawiają się kosmetyki Ziaji :). Chyba, to już mała obsesja :P. Jeśli jednak coś jest dobre, a nawet bardzo, to dlaczego by nie polecić tego dalej? :)
Dziś chciałabym przedstawić Wam Krem na dzień i na noc z magicznym olejkiem arganowym, na który szał trwa w najlepsze, a producenci dodają go dosłownie do wszystkiego - nawet płyn do naczyń Ludwik jest z arganem! :D
Kremik jest naprawdę tłusty, przez co konsystencje ma nieco zbitą. Mam cerę mieszaną w stronę suchej, więc używam go tylko na noc - w dzień byłby dla mnie za ciężki. Nasza przygoda zaczęła się, gdy dostałam uczulenia od kremu Olay. Wtedy to na mojej twarzy pojawiły się miliony malutkich, swędzących krostek (ach, to moje szczęście :D). Bałam się użyć jakiegokolwiek kremu, żeby nie pogorszyć stanu mojej cery, ale zaryzykowałam słysząc same pozytywne opinie :). No i faktycznie sprawdził się na podrażnienia, już po dwóch dniach widziałam efekty! :) Krostki znikały, a cera była widocznie odżywiona i nawilżona.
Dziś chciałabym przedstawić Wam Krem na dzień i na noc z magicznym olejkiem arganowym, na który szał trwa w najlepsze, a producenci dodają go dosłownie do wszystkiego - nawet płyn do naczyń Ludwik jest z arganem! :D
Kremik jest naprawdę tłusty, przez co konsystencje ma nieco zbitą. Mam cerę mieszaną w stronę suchej, więc używam go tylko na noc - w dzień byłby dla mnie za ciężki. Nasza przygoda zaczęła się, gdy dostałam uczulenia od kremu Olay. Wtedy to na mojej twarzy pojawiły się miliony malutkich, swędzących krostek (ach, to moje szczęście :D). Bałam się użyć jakiegokolwiek kremu, żeby nie pogorszyć stanu mojej cery, ale zaryzykowałam słysząc same pozytywne opinie :). No i faktycznie sprawdził się na podrażnienia, już po dwóch dniach widziałam efekty! :) Krostki znikały, a cera była widocznie odżywiona i nawilżona.
Teraz już się z nim nie rozstaję,widać to idealnie po trochę sfatygowanym opakowaniu :P. Nie wiem, jak będzie radził sobie Latem, ale puki co nie zamienię go na żaden inny :). Idealnie nawilża i odżywia skórę. Aaaaa! Muszę wspomnieć również o tym, że pachnie absolutnie obłędnie, no i jest wydajny :D.
ojojoj po konsystencji widzę, że dla mnie odpada :<
OdpowiedzUsuńskuszę się na niego :)
OdpowiedzUsuńHaha dokładnie, olejek arganowy jest wszędzie! Wielki boom na olejek arganowy i kwas hialuronowy :D tadadaam... A kremik nie dla mojej cery, ale fajnie, że u Ciebie się sprawdza:)
OdpowiedzUsuńchyba wszystkie produlty z ziaji są dobre :)
OdpowiedzUsuńTak się składa, że od ok. tygodnia używam ten krem i jestem nim wprost oczarowana. Bardzo dobrze wpływa na moja suchą i kapryśną cerę i nawet spisuje się super na dzień pod podkładem, choć miałam na początku co do tego trochę obaw, ze względu na jego treściwą konsystencję. Nawet moja mama mi go podbiera i również bardzo jej odpowiada.
OdpowiedzUsuńNo widzisz Kochana! :)
UsuńNiestety ten krem jest zupelnie nie dla mnie :( Ale kosmetyki Ziaja są świetne, to prawda :)
OdpowiedzUsuń