Jest źle. Nawet bardzo. Waga pokazała mi liczbę 56 (myślicie, że jest zepsuta? :P). Jestem obecnie na etapie "wkurza mnie zima, bo się zapuściłam i wkurza mnie lato, że tak szybko nadchodzi" :D. Biorę się za siebie ostro! Gdzieś przeczytałam, że lepiej przejść na dwie diety, bo na jednej jest się głodnym - coś w tym jest :D. Zatem dość narzekania i pora na ćwiczenia.
Postawiłam dziś na żabot i narzutkę ze skórzanymi rękawkami. Trochę "ciociowaty" look, ale praktyczny i wygodny ha! :)
Wydaje mi się że waga się zepsuła bo Ty wyglądasz śliczne 😊pasują Ci te kolory 😊
OdpowiedzUsuń:*.
UsuńMatko! Jak dawno mnie u Ciebie nie było :/ Miałam tyle zaległości, że nawet nie przeglądałam komentarzy, zaczynam wszystko nadrabiać, zapraszam się również do mnie na posta :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Ilona ...jeśli mnie jeszcze pamiętasz :/
www.ilonastejbach.blogspot.com