Jak co roku zrobiłam Wiosenne porządki w szafie. Wyciągnęłam całą zawartość i z bólem serca robiłam selekcję. To strasznie irytujące, że potrafię się przywiązywać do tak błahych rzeczy! Patrząc na tą górę ciuchów, które zajęły prawie połowę pokoju zadałam sobie pytanie - "czy aby na pewno potrzebujesz aż TYLE?" Poszło już wtedy z górki... Kobiety naprawdę nie doceniają zawartości swojej szafy, i MAJĄ SIĘ W CO UBRAĆ, tylko nie zawsze wiemy JAK łączyć i dobierać dodatki, by tworzyć nowe codzienne outfity. Na całe szczęście mam kogo obdarować, więc nie ma mowy o marnotrawstwie :) Myśl, że osoby obdarowywane ucieszą się, trochę zagłusza wyrzuty sumienia ;).
Przechodząc do rzeczy, dziś zdecydowałam się na beż z małym akcentem czerni. Właśnie robiąc porządki przypomniałam sobie o tych spodniach - przecież je uwielbiam, jak mogłam zapomnieć!...
P.S. A Wy macie za sobą Wiosenne porządki? :)
Ja zrobiłam selekcje w mojej szafie po ciąży :) bo noszę teraz ubrania o rozmiar wieksze :)
OdpowiedzUsuńA Twoje spodnie sz super dobrze ze sobie o nich przypomnialas!
Fajny na luzie look.
OdpowiedzUsuńUczesana jesteś świetnie !!!
Pozdrawiam Zocha
http://www.zocha-fashion.pl/