Uwielbiam co jakiś czas coś w sobie zmieniać, zawsze kończyło się to nowym uczesaniem, a ostatnio nawet ostrym cięciem. Wciąż mi jednak mało... Nigdy nie farbowałam włosów - nie czułam takiej potrzeby, no i miałam pewne obawy. Teraz po głowie chodzi mi takie wakacyjne ombre z lekkimi falami i totalny nieład. Przeraża mnie myśl o rozjaśnianiu, ale z drugiej strony - to tylko włosy, przy odrobinie szczęścia odrosną ;). Gdyby efekt nie sprostał moim oczekiwaniom zawsze mogę je zafarbować w odcieniu przypominającym mój naturalny kolor, lub... ściąć. Czy naprawdę warto się zastanawiać, w sytuacji gdy tak naprawdę niewiele mam do stracenia? No właśnie. Oczywiście wszystko chcę zrobić SAMA, jestem mega wymagająca i ufam swoim umiejętnościom (zobaczymy, czy słusznie :P).
Wracając do outfitu - dziś zdecydowałam się na szarą sukienkę i czarne dodatki. Nic na to nie poradzę, że uwielbiam czarne rajstopy, nogi wtedy wyglądają szczuplej i są dłuuugie, aż do nieba!
Jak Wam się podoba?
Sukienka - Reserved - | Ramoneska - H&M - | Buty - Vinted - | Torebka - Marks&Spencer -
Super
OdpowiedzUsuńTa kurteczka jest świetna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zocha
http://www.zocha-fashion.pl/
Bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuń