Wiecie, że od dłuższego czasu chodziło za mną "zrobienie" rurek ombre? Kiedy poplamiłam ulubione rurki stwierdziłam, że lepsza okazja mi się nie trafi! W końcu szkoda mi było je wyrzucić, a plama była tylko na jednym kolanie...
Z pomocą przyszło ACE (wybrałam cytrynowe - mniej śmierdzi :P) i kilka gumek recepturek. Nogawki splątałam gumkami, wystarczyły mi trzy na jedną stronę - dzięki temu upięciu spodnie nie odbarwią się w każdym miejscu i da to nam taki fajny mieszany efekt. Ułożyłam je w wysokiej misce wypełnionej ACE, mocząc tylko tą część, którą chciałam odbarwić (wiem, brzmi zbyt oczywiście ;)). Po ok 4 godzinach przepłukałam spodnie pod bieżącą wodą i wyprałam.
Jest to fajny sposób na stare, znudzone, lub trochę "zmęczone" rzeczy - w ten bowiem sposób damy im drugie życie, a sobie podarujemy jedyny w swoim rodzaju ciuszek, którego nigdzie nie spotkamy :).
Niebawem pokażę Wam moje "nowe" rurki w stylizacji. Jak Wam się podoba? Próbowałyście bawić się z wybielaczem? :)
Niebawem pokażę Wam moje "nowe" rurki w stylizacji. Jak Wam się podoba? Próbowałyście bawić się z wybielaczem? :)
(rurki przed przemianą)
Hej, wow podoba mi sie ta przeróbka spodni. Sama planuje zrobic cos takiego z bluzka. U mnie nowy post o zestawach szkolnych www.lap-stajla.blogspot.com, zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńfajny pomysł i wyszło ciekawie :)
OdpowiedzUsuńwww.adrianaemfashion.blogspot.co.uk
Super! Ja sobie ostatnio kupiłam barwnik do tkanin i będę robić metamorfozę żakietu. Ciekawe co z tego wyjdzie...
OdpowiedzUsuńDaj koniecznie znać co Ci wyszło! :) Ja jakoś jeszcze nie czuję się na siłach, żeby zacząć bawić się z barwnikami :P.
Usuń