click me click me click me click me click me



20160405


Olej Jojoba

autor:  Pudlo Manka


Jak ja kocham maziać się tymi wszystkimi olejkami! Po prostu najdroższe kremy świata mogą się chować... Oczywiście używam tylko na noc - wiadomka, w dzień wyglądałabym jak latarnia po zmroku :P. 

Miałam już arganowy z Bielendy, miałam tamanu z Nacomi, dziś przyszła pora na Jojoba! Wprawdzie jest to bardziej płynny wosk aniżeli olej, ale właśnie pod taką nazwą najczęściej możemy go spotkać. I choć jest najdroższy, to w 100% wart swojej ceny. 

Bardzo fajnie radzi sobie z krostkami po uczuleniu (czyt. kiedy Pudlo Manka wyłączy mózg i pochłonie coś z listy zakazanej, ostatnio był to majonez - wiadomo święta były :P). Już następnego dnia rano czuję, że cera jest uspokojona. Pięknie nawilża, niestety dla cery wybitnie suchej ten poziom nawilżania będzie za słaby. Jednak w przypadku tej cery również się sprawdzi, ponieważ jego struktura przypomina sebum wydzielane przez skórę, dzięki czemu stworzy naturalną barierę ochronną na jej powierzchni. Co bardzo ważne ten magiczny olejek nie uczula i nie zatyka porów! To bardzo istotna zaleta wśród produktów tego typu, ponieważ większość olejów niestety może zapchać. Dla mnie na tą chwilę jest najlepszy - cera jest uspokojona, nawilżona i promienna. Co ważne nie podrażnia, dzięki czemu możemy używać go w większej ilości na delikatną skórę wokół oczu. Olej Tamanu kompletnie się do tego nie nadawał, nawet mała kropelka powodowała u strumień łez i pieczenie :/.

Inne zastosowanie oleju Jojoba:
  • na suche końcówki włosów
  • na suche skórki u rąk
  • jako ulepszacz kremu do stóp
  • odżywka do rzęs
  • baza do perfum (o tym w następnym wpisie)
  • reduktor blizn
  • naturalny przyśpieszacz gojących się ran
  • nawilżający olejek do kąpieli
  • demakijaż nawet wodoodpornego makijażu
  • w walce z łupieżem


Czy wiesz, że...
Olej Jojoba jest "wieczny" - nie jełczeje, a swoje właściwości zachowuje nawet przez 25 lat, dacie wiarę! Jest bezzapachowy i nie uczula, dzięki czemu sprawdzi się u alergików. Jest bakteriostatyczny - dodany np. do ulubionego kremu przedłuży jego trwałość.

2 komentarze:

  1. Ciekawe jak to cudo by się zachowywało z moim trądzikiem różowatym...? Trochę obawiam się efektu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co, nie znalazłam w sieci żadnych przeciwwskazań, dlatego moim zdaniem warto spróbować :). W razie co zużyjesz na włosy, skórki czy po prostu ciało :).

      Usuń

Serdecznie dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, są one dla mnie niezwykle ważne i motywują mnie do dalszego działania :).