click me click me click me click me click me



20170518


PROVOCATEUR lakier hybrydowy

autor:  Pudlo Manka




Jakiś czas temu dostałam do testów jedną z najnowszych hybryd PROVOCATEUR. Zawsze jestem sceptycznie nastawiona do czegoś innego niż Semilac, ponieważ już dwa razy się zawiodłam :/. No i nie lubię eksperymentować, kiedy w grę wchodzi moja "ciężka" 1,5 godzinna praca, która może nie wytrzymać 2 tygodni. Nie lubię marnować czasu ;).

Te lakiery na pierwszy rzut oka wyglądają dość mrocznie, przynajmniej dla mnie ;). Czarne szpiczaste i z krwistym napisem. Średnio mi się to podoba, no i boje się, że mogę się kiedyś nadziać na ten dość ostry koniec. Ale wygląd to przecież nie wszystko :P.

Zacznę od tego, że dostałam bazę i top 2 w 1, a to już z założenia nie wróży nic dobrego. Wg mnie nie można połączyć tych dwóch produktów, ponieważ ich konsystencja jest w osobnej wersji kompletnie inna. Co do lakieru? Wybrałam french rose - bardzo ładny jasny odcień chłodnego różu. Spodobała mi się gęsta i treściwa konsystencja, oraz naprawdę nienaganne krycie. Te z Was, które wielbią się w pastelach wiedzą, że te kolory cholernie ciężko kryją i czasem nawet po 3 warstwach potrafią być prześwity. Tu jest zupełnie inaczej - perfekcyjne krycie jest już niemal przy pierwszej warstwie, a po 2 nie ma mowy, o nieestetycznych lukach. Jestem pod ogromnym wrażeniem. 

Co do trwałości? Tak jak się spodziewałam - marnie. Wytrzymały około tygodnia i zaczęły podchodzić powietrzem i po prostu samoczynnie odklejać się od płytki. Mogłam ściągać je płatami, bez użycia acetonu ;). Na 90 % jest to wina produktu 2 w 1, bo one się po prostu nie nadają. Edytuję post, kiedy znudzi mi się naturalna płytka i użyję bazę i top Semilac. Dam znać, jak z trwałością... :)

Edit. Dostałam bazę hard - by sprawdzić jak hybryda w tym przypadku się zachowa, i wiecie co? Wszystko trzyma się idealnie. Co prawda zrobiłam małą kombinację i użyłam base hard + lakier Provocater, a na to nałożyłam uwielbiany przeze mnie top Semilac. Baza jest tak świetna, że teraz z powodzeniem wykorzystuję ją również do Semilaków.


4 komentarze:

  1. Faktycznie przesadzili z trwałością :(

    OdpowiedzUsuń
  2. śmieszna buteleczka, ja od początku używam semilaców :p

    OdpowiedzUsuń
  3. no i jak z trwałością na bazie i topie semilaca? jestem ciekawa tej hybrydy, mają ładne kolory

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, są one dla mnie niezwykle ważne i motywują mnie do dalszego działania :).