click me click me click me click me click me



20170413


Johnson's baby BEDTIME

autor:  Pudlo Manka


Jak ja uwielbiam zapach linii bedtime! To jest jakiś obłęd... :) Właśnie dlatego aktualnie przerzuciłam się z Białego Jelenia (było o nim tu), na żel do mycia Johnson's. Jeszcze nie wiem czy na zawsze, ale na jakiś czas na pewno - zachciało mi się czegoś bardziej zapachowego :P. 

Zastanawiałam się nad żelem, a płynem do kąpieli - wybór padł na żel i nie żałuję. Z całą pewnością jest wydajniejszy i tak jakoś intensywniej pachnie :D. Bardzo dobrze się pieni, zarówno na gąbce czy w dłoniach. Skóra jest dobrze oczyszczona, miękka, a sam zapach jeszcze przez jakiś czas pozostaje z nami ;). Z tego co wiem, niektóre panie skarżyły się na nieporęczną i twardą butlę, że ciężko ją naciskać i wydobyć żel itd. . Albo zatem mam dużo siły, albo nie wiem co, bo u mnie nie ma z tym problemu :P. 

Kupiłam również kojącą oliwkę z tej serii. No przyznam szczerze, że z niej nie jestem tak zadowolona :P. Od praktycznie 11 lat używam oliwki w żelu tego producenta (było o niej tu), jest mega wydajna, nie rozlewa się i IDEALNIE nawilża, a także pięknie po niej błyszczy (tak nie nachalnie) skóra, prawdziwy niezbędnik Latem. Nie przekonam się już chyba nigdy do standardowych oliwek, bo ta w żelu jest najlepsza na świecie... Ale do brzegu! Kupiłam ją przede wszystkim ze względu na zapach i tu się nie zawiodłam, baaaardzo mnie odpręża ;). Co do nawilżania i aplikacji, to doję taką mocną czwórkę. Wkurza mnie to, że jest taka lejąca i nie wchłania się tak dobrze jak jej brat i to zabezpieczenie o.O . Po co u licha zabezpieczenie w oliwce dla dzieci?! Ja rozumiem, że w Krecie czy ACE, ale tu? Uciążliwe to jest dość :P. 

Co do obietnic producenta z zasypianiem? No nie jestem senna po kąpieli i nie zauważyłam, żebym szybciej zasypiała. Ale! Jestem za to mniej nerwowa :D.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Serdecznie dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, są one dla mnie niezwykle ważne i motywują mnie do dalszego działania :).