click me click me click me click me click me



20140306


Moi nowi specjaliści ELSEVE

autor:  Pudlo Manka

Po ostatnim wpisie statystyki skakały w górę jak szalone! :) Bardzo mnie to cieszy i z pewnością temat pielęgnacji twarzy problematycznej pojawi się jeszcze nie raz na blogu :)). Mam w rękawie jeszcze kilka asów dotyczących tej dziedziny :D.

Tymczasem pora na moich nowych specjalistów do "włosowych spraw" :). Zacznę od ELSEVE nutri-gloss Cristal - Szampon upiększający: W poprzednim wpisie włosowym pojawił się niemalże identyczny szampon Klik! i będę z Wami szczera pisząc, że w nim zaciekawiły mnie nie tyle obietnice producenta o kryształowym blasku i aksamitnym dotyku, co widoczne gołym okiem drobinki, o które została wzbogacona nowa wersja mojego starego szamponu! :P Taki jakby drobniutki srebrny brokat, przez producenta nazwany "mikrokryształami" ;). Z początku myślałam, że po prostu przeźroczysta butelka jest nim pokryta, ale po małym teście na palcu przekonałam się, że jest on zawarty w szamponie :D. Straaasznie byłam ciekawa jak to wygląda na włosach, czy faktycznie te drobinki są widoczne i czy rozświetlą włosy :). No i faktycznie po umyciu włoski są miękkie i widocznie rozświetlone, ale nie w taki Sylwestrowy sposób - czyt. masa sklejonego brokatu na włosach, a w bardzo subtelny i nienachalny. Brokaciku nie widać gołym okiem i ta wersja faktycznie lepiej nabłyszcza. Używam go głównie, wtedy gdy rozpuszczam włosy, bądź gdy chcę im dodać blasku. Zapach identyczny jak w starej wersji. Dodatkowo podoba mi się ta przeźroczysta butla, przez którą widzę ile produktu zostało. 

ELSEVE arginine resist x 3 - Szampon wzmacniający: Używam go na co dzień. Jest on do włosków osłabionych z tendencją do wypadania. Moje są niestety osłabione, przez te codzienne lakierowanie i tapirowanie, bywa też, że je gubię :P. Na wstępie napiszę, że zapach tego szamponu jest po prostu boski! Taki owocowo-egzotyczny i co najważniejsze, utrzymuje się na włosach :)). Po umyciu włoski są odżywione, ale czy mocniejsze? I czy nie wypadają? Ciężko stwierdzić... Szampon na pewno mi krzywdy nie robi, może troszeczkę je wzmacnia, ale jakiś mega efektów nie zauważyłam. Od taki sobie zwykły szampon o ładnym zapachu, któremu czasem zdarzy się niechcący wzmocnić mi włosy :P. Myślę, że na plus jest również fakt, że nie obciąża mi włosów i spokojnie mogę przy nim je myć co 2-3 dni. 

4 komentarze:

  1. Ja myję włosy codziennie i się puszą bardzo - macie na to jakiś sposób?:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja ostatnio kupiłam ten Arginine Resist, ale szału nie ma. Po niecałym miesiącu stosowania nie widzę efektów, a wręcz działa u mnie na minus: podrażnia mi skórę głowy, bo po umyciu mnie swędzi i mam taki jakby łupież.

    OdpowiedzUsuń
  3. nigdy nie próbowałam, używam teraz alterry, ale przez to, że ćwiczę włosy myję codziennie

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, są one dla mnie niezwykle ważne i motywują mnie do dalszego działania :).