Ostatnio mamy sezon na ciasto francuskie - testujemy je w każdy możliwy sposób :P. Także przygotujcie się na kolejne przepisy niebawem! :) Tymczasem dziś w roli głównej kurczak curry z ryżem na ostro. Ciasto francuskie samo w sobie jest dość mdłe, dlatego potrawa, którą damy w środek MUSI być dobrze doprawiona - inaczej nie będzie smacznie.
Potrzebujemy (na ok 10 pasztecików):
- Jedną większą pierś z kurczaka, lub dwie mniejsze
- Ciasto francuskie
- 1 torebkę ryżu długoziarnistego
- Ser
- Sezam
- Jajko
- Curry, świeżo zmielony pieprz, sól morska, cukier, maggy
- Margaryna do smażenia
- Łyżeczka oliwy z oliwek, bądź oleju
Przygotowanie:
- Do wrzącej, osolonej wody wsypujemy zawartość jednej torebki ryżu. Gotujemy go ok 10 minut na średnim ogniu od czasu do czasu mieszając. 5 minut przed końcem dodajemy jedną małą płaską łyżeczkę curry. Gdy ryż jest już ugotowany płuczemy go zimną wodą. Odstawiamy.
- Z piersi kurczaka wycinamy wszystkie żyłki, chrząstki etc.. Kroimy na drobną kostkę i doprawiamy dużą ilością curry (ok 3 dużych łyżek), szczyptą soli, pieprzu, oraz cukru. Następnie dodajemy ok jednej dużej łyżki maggy, tyle samo oliwy z oliwek (opcjonalnie oleju) i przegotowanej zimnej wody. Wszystko dokładnie mieszamy.
- Rozgrzewamy margarynę na patelni, dodajemy kurczaka i podsmażamy go na złoty kolor, następnie dodajemy ryż i wszystko dokładnie mieszamy. Tu możemy do woli próbować i doprawiać wg własnego uznania, pamiętając o tym, by pierwsze skrzypce grało curry.
- Gotowy farsz odstawiamy do ostygnięcia. W międzyczasie kroimy ser na średniej wielkości kwadraciki (10 szt.), oraz nagrzewamy piekarnik do 200 C bez termoobiegu na górę i dół. Gdy farsz jest już zimny układamy go na cieście, a na samą górę układamy ser, następnie zawijamy pozostawiając na samym końcu ok 4-5 cm, smarujemy to miejsce wcześniej rozbitym i osolonym jajkiem. Zawijamy. Tym razem smarujemy już całe ciasto i posypujemy sezamem z każdej strony. Kroimy wg własnych upodobań i układamy na porządnym papierze do pieczenia (ten, w który jest zawinięte ciasto się nie nadaje :P). Pieczemy ok 20 minut.
Smacznego!
Wygląda przepysznie :) nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam curry :)
OdpowiedzUsuńPaszteciki wyglądają pysznie, chętnie skorzystam z przepisu :)
OdpowiedzUsuń